Fundacja Niepodległości zaznaczyła swoją obecność w postaci kilku pojazdów pochodzących z czasów walki armii Andersa.
Na zdjęciu Jeep Willis produkcja: zakłady Forda, napędzany benzyną z dodatkiem tzw. pogarszacza obniżającego liczbę oktanową. Silnik uruchamia się bez kluczyka, ale trzeba znać procedurę. Ten egzemplarz jest w 98 % oryginalny, jedynie przewody wysokiego napięcia, nakładki na świece oraz zaciski hamulcowe to zamienniki.
Nic dziwnego zatem, że wartość tego pojazdu to 70 tysięcy zł.
Scout Car- producentem jest firma White, zazwyczaj był wyposażony w radiostację. Posiada on 2 baki z możliwością przełączania. Sporo części nadal jest dostępnych na rynku Stanów Zjednoczonych. Jednak trzeba na nie poczekać nawet do 2 miesięcy. Opony są oryginalnie z lat wojny – nie parcieją ponieważ w tamtych czasach produkowało się jak widać solidniej.
Amerykański Half Truck, wyposażony w działko
przeciwlotnicze 4 lufowe sprzężone
Pojazdy te stacjonują w Lublinie. Być może wystąpią w czasie rekonstrukcji bitwy pod Kockiem. Na pewno zobaczycie je na Paradzie Niepodległości 11 Listopada w Warszawie. Zaś w Lublinie czeka nas impreza z ich udziałem na MTL w dn. 22-23.10. z okazji historycznego pikniku „ Było, nie minęło”.
Impreza nosiła tytuł Zakończenie Sezonu Motoryzacyjnego. Dotyczyło to przede wszystkim motocykli, które przybyły w ogromnym korowodzie. Przybyło ich ponad 500.
Cała Parada rozpoczęła się pod Zamkiem Lubelskim, a jej początku nie było końca… Koni mechanicznych nie zliczysz. Następnie przejechali ulicami miasta, aż dotarli na plac Areny Lublin.
Na stoisku nauki jazdy Autoholik można było sprawdzić swoją
wagę w warunkach imitujących zderzenia z prędkością
Właściciel firmy Rafał Michalczak jest rajdowym zdobywcą górskiego wicemistrzostwa Polski. Auto na oponach tzw. sleeckach czyli bezbieżnikowych – lepsze hamowanie, szybsza jazda w zakrętach, oraz zryw. Jednak nadają się tylko na suchą nawierzchnię i bez „brudu”.
Hybrydowa Kia Niro. Na razie bez możliwości doładowywania
prądem z sieci, ale w przyszłym roku już będzie to również możliwe. Silnik
benzynowy
Wg. Tygodnika Auto Świat nr 37, Niro jest bardziej przemyślany niż konkurencyjna Toyota Prius, ponieważ posiada automatyczną skrzynię biegów dwusprzęgłową co eliminuje charakterystyczny gwizd przy przyspieszaniu. Charakteryzuje się mniejszym zużyciem paliwa, oraz posiada na konsoli tzw. podpowiadacz sposobu oszczędnej jazdy.
Jelcz tzw. ogórek w Lubelskim MPK woził klientów do 1983 roku, a nawet dłużej na nocnych liniach.
Wartość tego autobusu obecnie szacowana jest na ok. 400 tys.
zł. Jeżeli ktoś chciałby odrestaurować zużyty egzemplarz może to zrobić w
Słupskiej Kapenie i liczyć się z wydatkiem ok. 300 tys. zł. Silnik diesla Skody
Wnętrze jelcza ciasne, nie klimatyzowane i słabo ogrzewane, a jednak wzbudza sentyment u starszych a u młodych zainteresowanie. Poza tym hałaśliwy autobus ze względu na umieszczenie silnika w przedniej części pojazdu w jego wnętrzu pod metalową osłoną.
Kierowanie takim pojazdem było naprawdę ciężką pracą ze względu na siłę, którą trzeba było mieć żeby kręcić kołem kierownicy, cisnąć na pedał hamulca, a nawet zmieniać biegi. Te ostatnie było o tyle utrudnione że trzeba było użyć tzw. międzygazu: najpierw wcisnąć sprzęgło i wrzucić luz, a później wcisnąć jeszcze raz sprzęgło i wrzucić żądany bieg. Jak się to nie udało to następował zgrzyt i w najgorszym razie skrzynia rozsypywała się. Biegów było 5 + wsteczny – niezsynchronizowane. Po latach takiej pracy pozostaje często ból w kolanach i kręgosłupie.
Pan Stanisław Siek – opiekun autobusu na Arenie za jedno może pochwalić ten model – każdy taki autobus miał tzw. duszę, czyli prowadził się zupełnie inaczej.
W imprezie wzięły również kluby poszczególnych marek samochodów m.in.: Audi, BMW, Mercedes, Volkswagen, Cinquecento, Lubelskie Klasyki itp.
Próba sprawnościowa w alkogooglach – 4 promile, slalom pomiędzy pachołkami. Niektórym wychodziło to całkiem nieźle, jednak i tak dużo wolniej niż bez nich.
Jest to obraz widziany w alkogooglach, trudny do zobrazowania obiektywem aparatu. W rzeczywistości musicie sobie wyobrazić 2 takie obrazy nachylone do siebie pod skosem i połączone pośrodku.
Toyota CHR, absolutny debiut na rynku hybrydy ( układ
elektryczny z Priusa) Auto przyjechało na imprezę na lawecie i tak też
powróciło. Ze względu na brak homologacji nie możliwa jest jeszcze jazda
próbna. Za to już wpłynęło sporo zamówień na ten samochód. Odbiór grudzień lub
po nowy roku. Spalanie deklarowane przez producenta ok. 4 l/
Ciekawostką jest, że parkowanie pojazdów hybrydowych jest darmowe w centrach miast Polski.
Lublin 51 produkowany w latach 1951 – 59, na licencji
radzieckiego Gaza 51. Silnik czterosuwowy, dolnozaworowy czterocylindrowy o
pojemności