Nareszcie urlop. Wymarzony
– nad morzem i cała rodzina. Wsiedliśmy do samochodu. Ja obok męża, a Ola z
Jackiem na tylnym siedzeniu. Postanowili w podróży sprawdzić nową grę na
iPhonie. Pogoda cudowna… ruszyliśmy. Włączyłam radio i czułam się super. Nawet
zaczęłam podrygiwać na siedzeniu, niby tańcząc. Mąż uśmiechnął się do mnie.
Dzieciaki kłóciły się o punkty w grze. Odwróciłam się żeby je uciszyć… nagle
uderzenie, bezwład ciała, a później ból. Nic nie widzę… słyszę, jak z oddali,
muzykę z radia. Wołam imię męża, ale nikt nie odpowiada, zaczynam krzyczeć. Nie
mogę zobaczyć dzieci, ale słyszę ich płacz i krzyki przerażenia; mamusiu…
mamusiu… Czuję wilgoć. Mokro… Czemu tak mokro? Na szybie widzę rozmazaną krew.
Mąż leży bezwładnie. Wołam imiona dzieci, męża, krzyczę, płaczę. Muszę się
zebrać. Wszystko mnie boli, nie mogę się ruszyć. Przez przednią szybę samochodu
przeraźliwie i nienaturalnie blisko widzę potrzaskaną szybę innego samochodu i
zakrwawioną twarz kogoś za kierownicą. Dociera do mnie, że mieliśmy wypadek…
To było rok temu. Męża nie
ma z nami. Nie żyje. Ciągle wraca do mnie ten obraz. Śni mi się. Wtedy wybudzam
się z krzykiem cała mokra i boję się znów zasnąć, aby sen się nie powtórzył.
Czasem w ciągu dnia, kiedy
usłyszę dźwięk karetki mam wrażenie, że znów to się dzieje. Nie spotykam się z
nikim. Boję się, że będą pytać o wypadek. Nie oglądam telewizji i nie podchodzę
do okna, aby nie widzieć samochodów. Każdy obraz przypominający wypadek
powoduje, że jestem napięta i zaczynam się bać. Szczęśliwie dzieci czują się
lepiej i powoli wracają do życia. Tylko ja czuję, że nie mogę w tym ich życiu
uczestniczyć. Tak jakbym była gdzieś w innym świecie. I czuję się podła i
winna, że odwróciłam się do dzieci, kiedy mąż prowadził samochód, i nie
ostrzegłam go o niebezpieczeństwie… Często o tym myślę…
Bohaterka opowiadania
cierpi na tzw. PTSD czyli zaburzenie stresowe pourazowe.
Na czym ten stan
polega? Jednym z głównych objawów są dręczące wspomnienia – jako
obrazy z wypadku, które powracają znienacka, najczęściej wówczas, gdy człowiek
próbuje zasnąć lub odpocząć, albo koszmarne sny o treści łączącej się z
wypadkiem. Bywa, że nie są to koszmarne sny ani nawracające myśli, lecz przykre
objawy fizyczne (np. bicie serca, zlanie potem, duszność czy silny dyskomfort),
które pojawiają się nagle, gdy coś (dźwięk karetki, ten sam zapach, sygnał
telefonu) przypomni o przeżytym wypadku.
Jeśli:
Doświadczyłeś, byłeś
świadkiem lub miałeś styczność ze zdarzeniem bądź zdarzeniami związanym z
faktem lub niebezpieczeństwem śmierci, bądź poważnego zranienia lub naruszenia
nietykalności fizycznej własnej albo innych osób.
Odczuwałeś wówczas
silny strach, bezradność lub przerażenie.
Traumatyczne zdarzenie jest
ciągle doświadczane na nowo na jeden lub kilka sposobów, takich jak:
Osłabła normalna
reaktywności (nie występujące przed urazem), objawiająca się, co najmniej
trzema z następujących zachowań:
Występują u Ciebie objawy
nadpobudliwości (nie występujące przed urazem), wyrażające się w co najmniej
dwóch formach:
Prawdopodobnie cierpisz na
PTSD, czyli zaburzenie stresowe pourazowe.
PTSD jest leczone farmakologicznie i metodami psychoterapii, zarówno
indywidualnej, jak i grupowej.
opracowanie: mgr Katarzyna
Bazan – psycholog, psychoterapeuta (literatura u autorki artykułu)